2020 - Rewolucja na Instagramie
8 kwi 2020 - Poznaj siłę marketingu w biznesie - Wyłącznie merytoryczne porady
13 grudnia 2024 10:17
Google Analytics oferuje szerokie możliwości w zakresie monitorowania efektów działań marketingowych online. Dzięki technologii UTM można analizować skuteczność reklam na Facebooku. Zobacz, jak śledzić reklamy na Facebooku w Google Analytics.
Google Analytics umożliwia śledzenie reklam na Facebooku za pomocą UTM. Dodając parametry UTM, każde kliknięcie linku będzie odnotowane w raportach Google Analytics. Ich działanie można porównać (to porównanie najczęściej jest przywoływane w artykułach) do nadajników GPS, które umożliwiają śledzenie samochodów w terenie. Parametry UTM pozwalają śledzić odbiorców reklam na Facebooku. Dzięki nim dowiesz się, z jakiej reklamy na naszą stronę przywędrował użytkownik, jak podróżował po sklepie, jakich aktywności dokonał.
Standard UTM został opracowany przez firmę Urchin Software, która w 2005 została przejęta przez Googla, stając się zalążkiem dzisiejszego Google Analytics. UTM to specjalne parametry, które dołączane są do odnośników URL. Dzięki nim w aplikacji Google Analytics można zobaczyć nie tylko dość szczegółowe dane dotyczące ruchu przychodzącego na firmowej witrynie, ale także inne elementy związane z efektywnością całej kampanii. Obecnie, nie tak jak to miało miejsce kilka lat temu, gdzie w celu dodania parametrów UTM należało skorzystać z zewnętrznych narzędzi, opcja „metkowania” reklam jest dostępna bezpośrednio w Menedżerze Reklam Facebooka. I choć dodawanie parametrów UTM przy pomocy wtyczek do przeglądarki czy innych programów udostępnionych przez Google nie było zbyt skomplikowane, to w aplikacji Facebooka jest to o wiele łatwiejsze i wygodniejsze.
Każdy parametr UTM składa się z identyfikatora i zmiennej. Identyfikatory służą do sortowania i grupowania zmiennych w systemie Analytics. W praktyce użytkownicy mogą korzystać z następujących identyfikatorów:
Śledzenie reklam na Facebooku można podzielić na dwa główne etapy:
I choć Google Analytics i Facebook Ads nie współpracują ze sobą w sposób idealny (raportowanie działa najlepiej w ramach jednej platformy Google Analytics i Google Ads), to ocena skuteczności kampanii reklamowych w różnych kanałach nie powinna stanowić większego problemu dla doświadczonego marketera. Wsparcie Google Analytics, jeśli chcemy poznać szczegółowe dane, jest konieczne, ponieważ Facebook nie dysponuje tak rozbudowanymi i zróżnicowanymi narzędziami analitycznymi. Trzy najważniejsze funkcje Google Analytics w zakresie śledzenia reklam na Facebooku:
- Import danych,
- Analiza danych,
- Raporty niestandardowe.
Warunkiem sukcesu w zakresie śledzenia reklam na Facebooku z pomocą UTM jest prawidłowe oznaczenie (potocznie: ometkowanie) reklam na Facebooku. Większość specjalistów w tym celu korzysta z narzędzia do tworzenia adresów URL kampanii Google. Z pomocą tego kreatora można wygenerować parametry UTM do śledzenia reklam na Facebooku w Google Analytics. Po wejściu do zakładki Campaign URL Builder mamy możliwość dodania wartości statycznych i dynamicznych.
Wartości dynamiczne umożliwiają tworzenie parametrów adresu URL w różnych kampaniach. I o ile ta opcja działa dobrze przy dość ograniczonej liczbie kampanii, tak przy ilości hurtowej pojawiają się pewne wady (np. konieczność zaufania osobom odpowiedzialnym za oznaczenie reklam – czy wszystkie reklamy zostały prawidłowo otagowane, czy dom mediowy nie pominął żadnego elementu.
Oznaczanie linków UTM nie jest przedsięwzięciem zbyt skomplikowanym, o ile będziemy trzymali się pewnych zasad. Zostały one określone przez praktyków na podstawie długiego doświadczenia w tym zakresie. Najważniejsze reguły to:
W praktyce są trzy sposoby metkowania reklam na Facebooku za pomocą parametrów:
Kolejność nie jest tutaj przypadkowa, wynika . Pierwszy sposób wymaga najwięcej pracy, trzeci jest najmniej pracochłonny.
Zaimportować dane dotyczące kosztów, wyświetleń i kliknięć kampanii na Facebooku do Google Analytics można na dwa sposoby:
Dzięki przeniesieniu danych związanychg z kosztami, wyświetleniami i kliknięciami kampanii na Facebooku do Google Analytics firma zyskuje dostęp do raportów Wszystkie kampanie i Analiza kosztów.
Ręczne importowanie danych do Google Analytics nie dość, że to najbardziej pracochłonna opcja, to na dodatek związana z pewnymi ograniczeniami.
Pierwszy krok: Przejdź do Menedżera reklam na Facebooku i ustaw zakres czasowy.
Drugi krok: Wybierz zakładkę Reklamy, a następnie Performance and Clicks (Skuteczność i kliknięcia).
Trzeci krok: Określ kolumny i dodaj nazwę kampanii, nazwę zestawu reklam i nazwę reklamy.
Czwarty krok: Kliknij Zestawienie>według czasu>dzień/tydzień/2tygodnie/miesiąc
Piąty krok: Wybierz kampanie i wyeksportuj je do pliku CSV
Szósty krok: Otwórz plik CSV i usuń wszystkie kolumny z wyjątkiem Dzień (ręczne raportowanie), Kwota, Nazwa kampanii, Nazwa zestawu reklam, Nazwa reklamy, Wyświetlenia, Kliknięcia linków.
Siódmy krok: Po usunięciu tych elementów przejdź do Google Analytics, wejdź w Administracja>Import Danych.
Ósmy krok: Wybierz zbiór danych do importu: Koszty.
Dziewiąty krok: Skopiuj i wklej nagłówki do pliku CSV z odpowiednimi wartościami kolumn.
W rubryce Źródła dodaj ręcznie źródło Facebook i/lub Instagram w zależności od miejsca docelowego kampanii.
Dziesiąty krok: Sformatuj datę (03.05.2017 > 532017). Ostateczny wynik będzie wyglądał następująco:
Jedenasty krok: Wróć do zakładki Import danych w Google Analytics i kliknij Zarządzaj przesyłaniem Prześlij plik > Prześlij swój dokument CSV.
Automatyczny import danych
Znacznie większe możliwości oferuje EasyAutoTagging, który nie ogranicza firm do codziennego, tygodniowego lub miesięcznego eksportowania danych, a następnie ręcznego importowania ich do Google Analytics za pośrednictwem specjalnej funkcji. EasyAutoTagging to prosta aplikacja pozwalająca zautomatyzować zarówno generowanie parametrów adresu URL reklam na Facebooku, jak i proces importu danych dotyczących kosztów, wyświetleń i kliknięć z Facebooka do Google Analytics. Połączenie kont aktywuje codzienne importowanie danych.
Pierwszy krok: Po połączeniu konta reklamowego na Facebooku z EasyAutoTagging program skanuje reklamy w celu znalezienia nowych reklam na Facebooku, automatycznie wklejając parametry adresu URL do wyszukiwarki.
Drugi krok: Jeśli uruchomisz import danych o kosztach, aplikacja będzie codziennie przesyłała dane dotyczące kosztów kampanii na Facebooku, wyświetleń kliknięć.
Dzięki wykorzystaniu EasyAutoTagging do automatyzacji procesów tagowania i importu danych z Facebooka do Google Analytics, przedsiębiorcy mogą się skupić na szczegółowej analizie danych dotyczących kosztów z pomocą raportów niestandardowych, e-commerce i analizy kosztów Google Analytics.
Google Analytics domyślnie tworzy dwa rodzaje raportów:
Google Analytics pozwala nie tylko tworzyć zindywidualizowane wskaźniki opierające się na niestandardowych obliczeniach, ale także raporty niestandardowe. Dane z Facebooka zebrane w Google Analytics przy pomocy UTM przez firmy wykorzystywane są nie tylko do analizy bieżącej, ale także w celu zwiększenia wydajności kampanii reklamowej. W raporcie niestandardowym użytkownik może określić wszystkie elementy według własnych potrzeb. Aby utworzyć zindywidualizowany raport należy w zakładce Custom Report kliknąć New Custom Report.
Następnie wybieramy Flat Table i określamy parametry reklamy Dimension: Campaign_Source/Medium_Ad Content. Potem należy odhaczyć odpowiednie elementy w zakładce Metrics.
W razie konieczności można skorzystać z filtrów
Dzięki wygenerowaniu raportu niestandardowego użytkownik może zobaczyć wszystkie dane dotyczące kampanii na wszystkich platformach w jednym miejscu.
Facebook stał się w ostatnim czasie powszechnie wykorzystywanym kanałem komunikacji marketingowej przez firmy, praktycznie z każdych branż. Możliwość śledzenia reklam na Facebooku w Google Analytics przy pomocy UTM to bardzo przydatna rzecz dla marketingowców. Dzięki temu mogą oni nie tylko śledzić na bieżąco efekty, ale także korygować działania i wprowadzać pewne zmiany w celu poprawy skuteczności (dzięki ometkowaniu linków dowiesz się między innymi, czy większość klientów pochodzi z ruchu organicznego czy płatnego). Na początku XXI wieku opieranie się w marketingu online tylko na intuicji to objaw skrajnej nonszalancji, tylko na podstawie szczegółowych danych można wyciągnąć wiarygodne wnioski i zaplanować działania na przyszłość.
© Copyright Biznes Monitor. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.